Aplikacje do nauki języka hiszpańskiego
Telefon z dostępem do Internetu, to stały i nieodłączny element naszego życia. Jego wielką zaletą jest to, że zawsze jest pod ręką. Dlatego najwyższy czas, by go wykorzystać, oczywiście do skutecznej nauki języka hiszpańskiego. Opowiem Ci o trzech aplikacjach, na które warto zwrócić uwagę.
Nie masz czasu na naukę? Znajdź go, to łatwiejsze niż myślisz. Z góry uprzedzam, że nie będzie to wpis na zasadzie 100 porad jak zarządzać czasem. To zadanie należy do Ciebie. Ja mogę jedynie opowiedzieć Ci o pomocnych/sprawdzonych narzędziach. Przy okazji pokażę, że możliwości do nauki języka pojawiają się nawet w miejscach, które niekoniecznie kojarzą się z nauką. Jednak moją opowieść o aplikacjach do nauki języków zacznę od wykładu historycznego, a dokładnie opowiem Ci o erze „przedsmartfonowej”.
Teraz mamy łatwiej, a na pewno łatwiej jest nam uczyć się języka. Aż trudno sobie wyobrazić, że kiedyś nie było smartfonów zaopatrzonych w Internet. Dokładnie w takich mrocznych wiekach zaczęłam uczyć się języka hiszpańskiego. Uczyłam się setek słówek na pamięć, po kolei, zupełnie bez sensu i traciłam na to mnóstwo czasu. Niestety, tak wyglądała (i wygląda) nauka języka w szkole, gdzie w ogóle nie mówi się jak efektywnie uczyć się języka. Na szczęście obecnie życiem zarządzają smartfony i dzięki nim możesz uczyć się hiszpańskiego… wszędzie.
Ciekawe aplikacje do nauki języków:
• Duolingo – to bardzo wygodna aplikacja, która na dodatek wymusza regularność, nagradza osiągnięcia, a nawet daje szansę by się motywować. Można dodać element konkurencji, czyli zaprosić znajomych i wspólnie „rywalizować” w nauce hiszpańskiego. Oczywiście zawsze musi być coś na minus. W tej aplikacji nie ma języka polskiego, tzn. jak chcesz uczyć się hiszpańskiego od podstaw, to musisz znać dobrze inny język. Ponadto lepsze ćwiczenia znajdziesz ucząc się na komputerze i jak to zwykle bywa, wersja płatna daje więcej możliwości
• MEMRiSE lub ANKI – ta aplikacja ma język polski i pozwala na efektywną naukę słówek, np. uczysz się ich losowo, co znacznie ułatwia zapamiętywanie. Możesz ustawić sobie godzinę, a aplikacja przypomni o tym, że czas na naukę. Minusy? Podobnie jak w Duolingo, ciekawsze ćwiczenia są w wersji na komputer, a pełnię możliwości zapewnia wersja płatna. Ponadto tutaj większy nacisk postawiony został na naukę słownictwa, wymowy
i wyrażeń.
• QUIZLET – program również jest w języku polskim. Pomaga w nauce słówek jak i całych zdań, możesz stworzyć własne fiszki, własną listę słówek. Tę aplikację uwielbiam jako nauczyciel, ponieważ każdy kto uczy się ze mną hiszpańskiego używa jej z wielką przyjemnością, a ja mam podgląd na to jak komu idzie.
Dobrze, załóżmy że masz już aplikację do nauki języka na swoim telefonie. Co dalej? Teraz trzeba znaleźć czas. Okazje językowe, gdzie jesteście?! Naprawdę nie potrzeba wiele czasu, by z przyjemnością (i widocznym efektem) uczyć się hiszpańskiego. Znajdź 10-15 minut dziennie. Kluczem do sukcesu może być np. kolejka (do lekarza, w sklepie, na stacji paliw), wizyta u fryzjera, podróż pociągiem lub autobusem, tramwajem. A jeżeli akurat nie podróżujesz i nie stoisz w kolejce, to wstań 15 minut wcześniej, opłaci się.
Jak nie uczyć się języka obcego?:
• Na fali entuzjazmu, czyli robisz na raz 10 lekcji, a następnie zapał się kończy
i aplikacja nie doczeka się już więcej uruchomienia.
• Na pilną uczennicę/pilnego ucznia, czyli nie ma potrzeby, by uczyć się
języka kilka godzin dziennie.
Co sprawdza się najlepiej?:
• Systematyczność, codziennie w małych dawkach, żeby się nie znudziło.
To zawsze działa.
W tym wpisie znalazły się trzy, ale nie twierdzę, że są to jedyne i najlepsze na świecie aplikacje do nauki języków. Sprawdź, może zadziałają u Ciebie. A może sprawdzi się coś innego. Szukaj, próbuj, ja niedługo wrócę z kolejnym wpisem o aplikacjach.
Chcesz posłuchać o tym jak wykorzystać smartfon do nauki hiszpańskiego, obejrzyj nagranie z live’a na mojej stronie na fb. (link do live’a)