Metody szybkiej nauki, wywiad z Bartoszem Gawrylukiem

Zasubskrybuj na YouTube i Spotify!

Jeśli słuchasz mojego podcastu, to wiesz że ucząc hiszpańskiego kładę nacisk na proces nauki. Nie wyobrażam sobie, żeby uczyć się języków obcych nie mając jednocześnie skutecznych narzędzi. Jak dobrze wiesz metody wyniesione ze szkoły niekoniecznie działają. Dlatego postanowiłam oddać głos Bartkowi, specjaliście od szybkiej nauki.

Bartosz Gawryluk był uczestnikiem programu „The Brain”. Zachęcam cię, żebyś odcinek z Bartkiem obejrzał na YouTube, naprawdę warto.
 Oprócz tego Bartek prowadził zajęcia na Politechnice Łódzkiej,
poza tym jest trenerem skutecznej nauki i szybkiego czytania,  do tego jest coachem i pracuje z klientami biznesowymi. Uwaga, poznanie Bartka może skończyć się totalną zmianą podejścia do nauki.

Paulina Piecyk: Bartek witam cię bardzo serdecznie. Dziękuję bardzo, że zgodziłeś się na ten wywiad i mam nadzieję, że dzisiaj odmienisz życie wielu osób. Czym jest ta szybka nauka? Powiedz nam coś więcej.

Bartosz Gawryluk: Postaram się Paulina, dziękuję bardzo za zaproszenie. Na czym w ogóle polega ta szybka nauka? Wiele osób o tym słyszało, ale niewiele miało doświadczenia z szybką nauką. Czasem gdzieś w szkole pojawiała się osoba, która wspominała, że coś takiego istnieje. Natomiast jak to wygląda? Ja korzystam z takiego  modelu, który nazywa się 4M.

P.P.: Co to jest model 4M?

B.G.: W ramach tego modelu mamy kilka rzeczy. Dwie z nich są wewnętrzne: to nasza motywacja i nasze myślenie. Co mam na myśli mówiąc o myśleniu?
 Na przykład to czy pozwalamy sobie na popełnianie błędów, ponieważ szczególnie przy nauce języków obcych popełnianie błędów jest kluczowe. Bez tego nie da się pójść dalej.

P.P.: Zgadza się.

B.G.: Jeśli pozwolimy sobie na to, żeby popełniać błędy to automatycznie mamy dużo większą swobodę w komunikowaniu się, a o to nam przede wszystkim chodzi.
 Zauważcie, że nawet jak osoba ma w skali od 1 do 100 znajomość języka na poziomie 70, ale nie ma swobody w mówieniu, to nie jest w stanie swobodnie się komunikować.

P.P.: Dokładnie.

B.G.: Natomiast w drugą stronę, są małe dzieci, które uczą się języka i mają pełną swobodę w komunikowaniu się, chociaż zupełnie nie znają zasad. Nie znają słownictwa, ale przez tę swobodę łatwo się uczą.

P.P.: Zgadza się. Bardzo często obserwuję to u mnie na kursach, gdzie moi uczniowie są bardzo skoncentrowani na gramatyce, chcą by to wszystko było ogarnięte.
 Zawsze podkreślam, że nam chodzi o komunikację, bo uczę osoby, które wyjeżdżają na wakacje.  A na wakacjach mamy się komunikować a nie znać perfekcyjnie gramatykę, prawda? Więc powiedziałeś coś bardzo ważnego Bartku. I myślę, że wiele osób musi to sobie mocno wziąć do serca i pozwolić sobie na popełnianie błędów.

B.G.: Tak, to jest ta część myślenia. W ramach myślenia często pojawia się pytanie zadawane sobie: Czy mam dobrą pamięć? I czy mam talent do języków? A przecież nie ma czegoś takiego jak talent do języków.

P.P.: Dobrze, że to powiedziałeś. Bo bardzo dużo osób, które rozmawiają ze mną zanim dołączą do grona moich uczniów, mówi: Ale ja od razu ci zaznaczam, że nie mam talentu do języków.

B.G.: Talent w praktyce oznacza tyle, że dana osoba ma większą łatwość do wyłapywania dźwięków, czyli ma pamięć muzyczną, którą również można sobie wyćwiczyć.
  Można się tego nauczyć i od tego są dwie kolejne rzeczy: materiał i metody. Materiał ma Paulina fantastyczny, więc tym nie będziemy się zajmować.

P.P.: Dużo materiału jest na podcaście, też go można przerabiać.

B.G.: Dokładnie tak, więc skupimy się na metodach. Metody do szybkiej nauki są takie, że przy nauce języków obcych warto zacząć od osłuchania się z językiem. Zawsze polecam www.ted.com, są tam ciekawe wykłady, zazwyczaj do 15 minut.
   I nie ma znaczenia jaki język, zazwyczaj można tam coś ciekawego znaleźć. Tylko często uczymy się pasywnie, czyli tylko słucham i nie korzystam z tej wiedzy. To wygląda tak jakbym czytał teorię na temat pływania. Da się, ale efekty będą kiepskie. Dlatego w ramach praktycznej nauki, warto sobie regularnie zatrzymywać wideo i powtarzać to co usłyszałeś. Nie ma znaczenia, że nawet nie rozumiesz co tam jest mówione, ale uczysz się wymawiać te słowa. Uczysz się swobody w mówieniu i więcej:
uczysz się w bezpiecznych warunkach, bez stresu, że ktoś cię oceni itd. Tym łatwiej będziesz mógł się komunikować, gdy taka sytuacja do rozmowy faktycznie już się pojawi. A do tego najpierw trzeba się nauczyć mówić w danym języku i dlatego najlepsze jest powtarzanie tego co jest na nagraniu.
  Dodatkowo ted.com ma to do siebie, że ma możliwość włączenia transkrypcji tego co jest mówione. To bardzo fajnie pozwala na połączenie tego co się słyszy, z tym jak to jest napisane, więc automatycznie uczysz się dwóch rzeczy na raz. Taka nauka, szczególnie na początku, jest dużo skuteczniejsza, bo zauważcie, że każdy język ma różne dźwięki i jeśli nie słyszę niektórych z nich, to nie jestem w stanie dobrze ich wymówić.     Więc pierwszy etap to jest właśnie osłuchanie się z językiem, dopiero wtedy można skutecznie uczyć się komunikować.

P.P.: Dokładnie. Tutaj przerwę ci na chwilę. Nie chciałabym porównywać tego do nauki mówienia przez dzieci, bo wiadomo, że ze względu na budowę mózgu ta nauka wygląda trochę inaczej.
 Jeśli jednak cofniemy się do tych lat początkowych, to co przez ten pierwszy okres naszego życia robimy? No słuchamy jak mama do nas cały czas mówi i to jest osłuchiwanie się tak naprawdę z naszym językiem ojczystym. Zanim zaczniemy mówić, to najpierw usłyszymy pewnie ze 150 razy jak mama powie: daj, podaj, gdzie jesteś itd.
 Bardzo często nie potrafimy tego przełożyć na naukę języków obcych, bo wydaje nam się, że zaczynamy kurs i już mamy zacząć mówić.

B.G.: Niekoniecznie dzieci uczą się szybciej, to mit. Dorośli uczą się szybko jeśli wiedzą jak swoje doświadczenie wykorzystać.
 Wiele języków ma wyrazy bliskoznaczne, podobnie brzmiące itd. To często jest już duży plus, który pozwala nam startować nie od zera jak nam się wydaje, bo okazuje się, że z 1000 najczęściej używanych słówek znamy powiedzmy jakieś 10, 15, 20%. Na tym można budować.

P.P.: Dokładnie.

B.G.: Więc nie zaczynamy od zera tylko od pewnego fundamentu plus mamy doświadczenie, które pozwala dużo łatwiej wyobrażać sobie pewne rzeczy, czy łączyć tę wiedzę w fakty i przekładać na praktykę.
 Druga sprawa jest taka, że osłuchanie się to jedno, ale trzeba zacząć mówić, bo jeśli uczyliśmy się w szkole to bardzo często osłuchaliśmy się z językiem, ale nie mówiliśmy. To jest główna blokada językowa, która pojawia się w trakcie nauki.

P.P.: Dokładnie. Niestety bardzo dużo osób tę blokadę gdzieś tam po drodze złapało.

B.G.: Więc tutaj po pierwsze nasze myślenie i ten komfort emocjonalny, pozwolenie na popełnianie błędów. Poza tym bardzo fajnie załatwia temat powtarzanie za nagraniem.

P.P.: Nie boisz się, że będziesz powtarzać źle i uczysz się w bezpiecznych warunkach, bo nikt cię nie ocenia i nikt cię nie słyszy.

B.G.: Nawet jak źle powtórzymy i zdamy sobie z tego sprawę, to nasz mózg potraktuje to jako okazję do nauki i od razu wprowadzi korektę, więc im więcej błędów popełniamy, tym szybciej się uczymy.
 Tutaj błędy są pozytywne, im więcej błędów tym lepiej. Jeśli uczymy się na nich i faktycznie wprowadzimy zmiany. Poza tym też naszym celem nie jest idealny akcent, tylko to żeby się komunikować. Przecież nawet w języku polskim nie zawsze się perfekcyjnie komunikujemy.

P.P.: Dokładnie. I to jest błędne koło. Przecież w języku polskim również popełniamy wiele błędów i nie przekładamy tego na naukę języka obcego, tylko chcemy perfekcji, co powoduje że nie idziemy dalej. Bartku, czy masz dla nas coś jeszcze?

B.G.: Jeszcze jedna rzecz. Wiele osób ma tak, że stara się nawrzucać do swojego grafiku jak najwięcej zajęć z języka obcego.
 Praktyka pokazuje, że jeśli wydarzy się sytuacja podbramkowa i musisz się w ciągu, powiedzmy, miesiąca nauczyć się przynajmniej na jakimś podstawowym poziomie komunikować się, ta strategia sprawi, że się zniechęcisz i odpuścisz naukę.
 Więc to co można zrobić, to opracować w blokach czasu. Czyli powiedzmy 20, 25 minut maksymalnie. Proponuję nawet podzielić to sobie na 3 części.
 Pierwsze 3 – 5 minuty powtórka tego co uczyłeś się ostatnio, później nauka przez 15-20 minut i ostatnie 5 minut na podsumowanie tego czego nauczyłeś się na tej lekcji.
 Ponieważ nasza pamięć funkcjonuje tak, że jeśli czegoś nie powtórzymy, to dnia kolejnego pamiętamy tylko 60%. Jeśli w ciągu 3 dni nic nie powtórzymy, to pamiętamy jakieś 25% tego czego się uczyliśmy.
  Brak powtórek jest jedną z najgorszych rzeczy, którą można zrobić. Krótkie sesje nauki, ale częstsze, będą miały lepsze efekty niż  nauka raz na tydzień przez 3 godziny.

P.P.: Mniej znaczy więcej, tutaj sprawdza się codzienna praca i metoda Pomodoro.

Na temat metody Pomodoro możesz poczytać tu:

Czas zasadzić pomidory

Na twoim biurku zalega stos kolorowych karteczek z ważnymi informacjami, masz dwa kalendarze i notatnik; do tego trenujesz mindfulness, a i tak produktywność dla Ciebie to mit,

Czytaj więcej »

B.G.: Tak.

P.P.: Nie odkrywamy tutaj Ameryki. Mówimy o takich podstawach podstaw, ale czasami człowiek potrzebuje usłyszeć, że masz się uczyć języka obcego codziennie, nie po 3 godziny, ale po 15 – 20 minut i to jest tak proste a jednocześnie tak trudne.

B.G.: Tak, bo metoda skutecznej nauki to nie jest odkrywanie Ameryki, to są rzeczy które robimy regularnie raz na jakiś czas. Ale chodzi o to, żeby wprowadzić tę wiedzę na poziom świadomy i zacząć ją regularnie wykorzystywać, żeby były efekty. Bo jak coś nam się podoba, to automatycznie z tego korzystamy. Dlatego specjalnie dla słuchaczy twojego podcastu przygotowałem na to przepis – checklistę jak zabrać się w ogóle do nauki, czyli jak się przygotować do sesji nauki, ponieważ bardzo często nasze uczenie się jest przypadkowe. Pierwsza rzecz to jest jak najbardziej świadomie i celowe podejście do uczenia się. Druga – właśnie jak wprowadzić te rzeczy o których mówiłem, czyli technika Pomodoro czy właśnie praca w blokach czasu, jak odpowiednio robić powtórki. Często mamy tak, że chcemy zacząć się uczyć, ale okazuje się, że brakuje materiałów, chcemy napić się wody, włączy się przypomnienie na telefonie i okazuje się, że ten czas który mieliśmy przeznaczyć na naukę się rozprasza. Checklista pomoże wam wykorzystać ten czas  na naukę jak  najlepiej.

P.P.: Super, Bartku podsumujmy na koniec czym jest metoda 4M.

B.G.: Metoda 4M, czyli motywacja i nasze myślenie. Motywacja, czyli dlaczego chcę nauczyć się danej rzeczy. Im mocniejsza, tym cała reszta będzie prostsza. Nasze myślenie – czy pozwalam sobie na popełnianie błędów, czy uważam że jestem w stanie nauczyć się języka obcego, jak tutaj są jakieś blokady to oczywiście będzie trudniej. Na szczęście nasze myślenie zmienia się w trakcie  nauki, tak więc to bardzo pomaga. Im więcej mamy doświadczeń, tym łatwiej jest nam uczyć się nowych rzeczy. Tak więc motywacja, myślenie, materiał. Materiał jest kluczowy, często nawet ważniejszy od metod, bo jeśli mamy źle dobrany materiał, to pojawia się problem. Wyobraź sobie, że korzystasz ze zbyt trudnego materiału, automatycznie ci się nie chce, uważasz że nie dasz rady tego ogarnąć.

P.P.: Osoby, które przychodzą do mnie uczyć się języka hiszpańskiego, wiedzą dokładnie czego będą się uczyć. Nie przygotowuję do egzaminów, więc nie dostaną takiego materiału, bo wiedzą, że jadą na wakacje, więc nie będziemy się szykować do robienia testów, bo to jest bez sensu.

B.G.: I ostatnia rzecz, czyli po pierwsze metoda o której już wspominaliśmy, ważne żeby najpierw osłuchać się z językiem. Po drugie metoda Pomodoro, czyli w jaki sposób dobrze wykorzystać ten czas na naukę, najpierw robisz powtórzenie tego co ostatnio uczyłeś się, powtórzenie tego co było na tej sesji, w miarę często. Tutaj jest taka dobra metoda: 1,1,1, czyli jedna godzina od razu po nauce, potem jeden dzień, następnie jeden tydzień, jeden miesiąc na robienie powtórek.

P.P.: Kochani zapraszam was do checklisty, a jeśli będziecie mieć jakiekolwiek pytania to wiecie gdzie nas znaleźć. Wszystkie miejsca w sieci i opisy zamieszczę pod opisem podcastu, jak i pod opisem na youtubie, zapraszam was bardzo serdecznie.

Cały wywiad z Bartkiem znajdziesz w moim podcaście.

Bartka znajdziecie w sieci:

📧email: bartoszgawryluk@gmail.com

👍FB: https://www.facebook.com/bartoszgawryluk.skutecznanauka/

Paulina Piecyk

Cześć!

Nazywam się Paulina Piecyk.

Pomagam ludziom komunikować się w języku hiszpańskim. Robię to stacjonarnie oraz online.

Od ponad 15 lat nauczam języka hiszpańskiego. Nieustannie testuję i wdrażam nowe metody nauki. Cały czas edukuję też i samą siebie aby być Twoim najlepszym przewodnikiem podczas nauki tego wspaniałego języka.”

inne wpisy z bloga:

Na zdrowie, czyli subiektywnie o hiszpańskich alkoholach

Piwo, wino, a może coś jeszcze zupełnie innego? Sprawdź po jakie alkohole sięgają

Hiszpanie, gdy mają ochotę na coś „mocniejszego”.

Nawet jeżeli nie gustujesz w wyskokowych trunkach, możesz zawsze służyć swoją

wiedzą znajomemu, który właśnie wybiera się do Hiszpanii i nie za bardzo wie jaki

alkohol uprzyjemni mu pobyt.

Czytaj więcej »

Noche de San Juan

Dzisiaj chciałbym opowiedzieć Wam o jednym z najbardziej fascynujących hiszpańskich obyczajów – Noche de San Juan.🔥✨ Noche de San Juan, czyli Noc Świętego Jana, to

Czytaj więcej »

Sketchnoting, wywiad z Danutą Kitowską

Sketchnoting i nauka hiszpańskiego? Dlaczego nie? Nie bez powodu Danuta Kitowska z www.nauczona.pl prowadzi warsztaty ze sketchnotingu na moich kursach.
Jeżeli nie spotkaliście się jeszcze z tą metodą, to po przeczytaniu mojego wywiadu z Danusią nie będzie już więcej wątpliwości, że sketchnoting doskonale wspiera proces nauki, nie tylko języków obcych. Zapraszam!

Czytaj więcej »