Nazywam się Paulina Piecyk i mam wiele wspólnego z Albertem Einsteinem. Może ja nie stworzyłam teorii względności, a on nie znał hiszpańskiego, ale oboje zgadzamy się, że: „Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”. Uzbrojona w to motto życiowe z wielką przyjemnością uczę języka hiszpańskiego.
A dokładnie zaczęło się w liceum dwujęzycznym, polsko-hiszpańskim, rzecz jasna. Każde następne wydarzenie w moim życiu utwierdzało mnie w przekonaniu, że jestem właściwą osobą na właściwym miejscu. Co mogłam robić po liceum hiszpańskim? Pojechałam na studia do Hiszpanii, pracowałam tam, zwiedzałam i całą sobą chłonęłam ten piękny kraj, jego historię i kulturę. Poznałam cudownych ludzi, zachwycił mnie ich spokój i życie bez pośpiechu. I zauważyłam, że Hiszpanie najchętniej rozmawiają po … hiszpańsku, angielski nie za bardzo tu pomoże.
Języka hiszpańskiego uczę już od ponad 12 lat. I jak nakazuje duch naszych czasów, uczę tradycyjnie i on-line. Z radością pracuję z grupami, z ogromną przyjemnością uczę indywidualnie. Wiele osób dołącza do moich zajęć, bo wybiera się na wakacje do Hiszpanii lub do hiszpańskojęzycznego kraju. A ja nie tylko uczę ich języka, ale opowiadam im o hiszpańskich zwyczajach, kulturze, przekazuję całą wiedzę, jaką zdobyłam podczas pobytu w Hiszpanii. Dzięki temu nic ich w podróży nie zaskoczy. Uwielbiam za to słuchać opowieści moich uczniów, gdy wrócą z wymarzonego wyjazdu. Jestem pod wrażeniem tego z jaką łatwością komunikują się po hiszpańsku i ile przyjemności czerpią ze swoich podróży.
Moi uczniowie mają różne oczekiwania i potrzeby. Niektórzy zapisują się na moje lekcje, żeby swobodnie rozmawiać po hiszpańsku, inni by zdobyć certyfikat językowy. Wszyscy są dla mnie jednakowo ważni. A każdy z nich jest inny i potrzebuje innego tempa nauki i podejścia. Ale przede wszystkim do nauczania języka podchodzę niestandardowo, wykorzystując unikatowe metody, takie jak techniki szybkiej nauki. Wszystko po to by cieszyć się z sukcesów moich uczniów, nieustannie.
– To nie trwam w bezruchu, czyli bierny wypoczynek u mnie nie wchodzi w grę. Kiedy mam chwilę wolnego tańczę, biegam i jeżdżę na nartach.
– Czytam książki, szczególnie te mówiące o tym jak się uczyć i rozwijać.
– Oglądam filmy, zwłaszcza Pedro Almódovara.
– Zdrowo jem i uprawiam własne, ekologiczne warzywa.
- zorganizowana
- skupiona
- skuteczna
- otwarta na nowości
- moją rodzinę
- Hiszpanię
- swoją pracę
- gry planszowe
- taniec
- jedzenie
- hiszpańską muzykę
- jazdę na nartach
- męża
- dwóch synków
- zwiedzić Argentynę
- spędzić emeryturę w Hiszpanii